piątek, 15 października 2010

Fermor: Alfold

cz. 11



Konno przez stepy Alfoeldu, Wielkiej Niziny Węgierskiej na Malku, kasztanie w białej skarpecie.

Alberti Irsa

Cegled





Przez nizinę, którą prowadziła droga do Lewantu. Na Belgrad, przez przełęcze bałkańskie, do Hellespontu. Szlakiem kupców i wypraw krzyżowych. Ścieżką Barbarossy. (W wyprawach krzyżowych brało udział dużo rycerstwa brytyjskiego, czym nasz bohater nasiąkł, widać, za młodu.)

Kuncsorba
Kunszentmarten
Kunvegytoke

Plemiona Madziarów, Peszengów, Kumanów - Połowców. Od nich pochodza nazwy miejscowości Wielkiej i Małej Kumanii. Potem na północ od Kun-ów, Jasze- Jesze-, biorące genealogie od ludu Jazygów, odłamu Sarmatów, którzy przywędroali znad Morza Azowskiego. Ich sylwetki wyrzeżbione są na kolumnie Marka Aureliusza stojącej na Piazza Colonna,

Jaszboldoghaza

Jaszladony

Jeszapeti

Jaszalsoszentygyorgy

Jaszbereny

Torokszentmiklos

Szolnok

Pusztapo

Mezotur

Gyoma

Korosladamy



Przyjazd do hrabiny Ilony Meran i jej męża Johanna. Trwa piknik w ogrodzie. Ona w lnianej białej sukience i espadrylach, fryzurze a la bob. Z papierosem w długiej fifce w dłoni. Towarzyszą jej nastoletnie dzieci, kuzynka Christine, z domu Esterhazy i austriacka guwernantka. Trwa rozmowa o Vuillardzie.

Brak komentarzy: