środa, 24 lutego 2010

In the port of Amsterdam



There's a sailor who sings
Of the dreams that he brings
From the wide open sea

:(

wtorek, 23 lutego 2010

Blink or bling bling?

Nie wszystko złoto co się świeci... Malcolm Gladwell został okrzyknięty guru marketingu. Nie ta jednak błyskotka przykuła moją uwagę, bo guru brzmi zdecydowanie sekciarsko. Dobre dla tych, którzy za wszelką cenę potrzebują autorytetu. Ale wymieniany jest jednak jako publicysta New Yorkera (pomyliłam z NYT?), przez Time okrzyknięty jednym z 100 najbardziej wpływowych ludzi. A już najbardziej zbił mnie z tropu fakt, ze pierwszy raz spotkałam się z jego nazwiskiem w Intelligent Life (ich tagline: Knowledge is Pleasure to zdecydowanie mój ulubiony). I klapa. Zaletą tej książki jest to, że jest krótka. Facet ma teorię ze intuicja jest ważna (brawo!) w związku z czym mnoży na łamach książki przykłady świadczące o tym, że liczy się pierwsze wrażenie. I że intuicja to wynik tego właśnie pierwszego wrażenia. Przykłady są lepiej lub mniej trafione. Amerykańska łopatologia, traktowanie czytelnika jak idioty. To jedna z najgorszych książek jakie przeczytałam. Może to nie jest punkt ujemny dla Gladwella. Na szczęście mało czytam książek które "zrewolucjonizowały... cokolwiek". więcej zreowlucjonizowało w mojej głowie jedno zdania z sobotniego wykładu Karwowskiego: "intuicja to nic więcej jak poznanie nieświadome, poza logiczne. " Nie trzeba o tym zaraz pisać ksiązki, lepiej poświęcić resztę wykładu na inne inspirujące tematy.

Always look on the bright sides....
Dowiedziałam się natomiast o najbardziej kultowym krześle biurowym: Aeron Chair. Zaprojektowane w 1994 nie przeszło pozytywnie żadnych pretestów, fokusów, testów konsumenckich etc. Mimo to weszło do produkcji i stało się symbolem swoich czasów, symbolem rewolucji bańki internetowej. Niezbędnym wyposażeniem pokoju geeka.

poniedziałek, 15 lutego 2010

a la garconne

Cofnęłam się do starych wpisów, gdzie Li Edelkoort przepowiada modę na androgyniczność. No tak, w modzie już oksfordki czy alcaponki. Jeżeli wziąć pod uwagę, że zachwycam się od roku męską linią Lanvin, to chyba egzamin na trendsettera mam zaliczony. No a dzięki wyprawce o genezie wychodzę na prymuskę. Dzięki Shari Benstock.

W kodeksie Napoleona praktyki homoseksualne nie były prawnie zabronione, a w rzeczywistości stanowiły dominującą cechę kultury okresu belle epoque. Pisarstwo Prousta doskonale to portretuje. Rozporządzenie z 1800 roku zabraniało kobietom ubierania się w męskie stroje.. Lecz przebrane za mężczyzn arystokratki z salonowej socjety spotykały się w domach prywatnych, gdzie przyjeżdżał prywatnymi pojazdami. Propagując krótkie fryzury Chanel wzorowała się na Colette, która na samym początku XX w obcięła krótko włosy i zaczęła nosić luźne ubrania, typowe dla music halli. Klientki Chanel wywodziły się początkowo z klasy robotniczej i arystokracja nietakt chętnie porzuciła dla niej modę Balmaina czy Poireta. Coco Chanel uwalniając kobiety od gorsetów i halek, podważyła sens mody na przebieranie się w męskie stroje, której największy rozkwit przypadł na pierwsze dziesięciolecie XX w. Za mężczyzn chętnie przebierały się Renee Vivien, Romaine Brookes, Colette czy Radclyffe Hal. Gertrua Stein w swoich kanciastych kształtach i niemalże zgrzebnych ubraniach pozostaje poza klasyfikacją. Tymczasem taki ikony lesijskie, jak Natalie Barney, , Diuna Barnes jak najbardziej hołdowały wykwintnej modzie kobiecej.





PS. Mam dość robienia notatek. Chciałabym pisać. Jak po powrocie z Grecji albo Sycylii. Muszę wyjechać? Sama? I odessać się od Facebooków.

40.

Usłyszałam dziś w pracy, (spokojnie niedługo zmieniam) absurdalny tekst o starych mężczyznach po 40. Phhhhhhhhhhh, Jak będę tyle wydymać usta w pracy, to mi botoks będzie nie potrzebny.



dla mnie wszyscy możecie być po 40-tce!

BTW. a przedprzedwczoraj pewna aktorka po 50., na recitalu podśmiewywała się z kabaretu berlińskiego. Że niby nasza Ordonka lepsza. Phhhhhhhhhhhhhhhhhh

wtorek, 9 lutego 2010

Dom Shu Hagiwara






Ma w Japonii dom, 50-kilka metrów. Mieszka w nim ze swoją żoną i dorosłymi córkami. Doskonale się w nim mieszczą, nie mają niepotrzebnych rzeczy. Dom. Powstał w latach 50. W latach 90. został zmodernizowany. Można kupić koncept i zbudować poza Japonią. Tak się już stało i jest parę podobnych w Europie. W Polsce jeszcze nie ma...

catherine baba






Catherine Baba, gorgeus..i doskonale pasuje do poniższych. Jest dosknała, dlatego błyskawicznie obrasta legendą. Gdzieś przeczytałam że ma ponad 70 lat. Tak doskonale pasuje do lat 30. tych,