poniedziałek, 15 lutego 2010

40.

Usłyszałam dziś w pracy, (spokojnie niedługo zmieniam) absurdalny tekst o starych mężczyznach po 40. Phhhhhhhhhhh, Jak będę tyle wydymać usta w pracy, to mi botoks będzie nie potrzebny.



dla mnie wszyscy możecie być po 40-tce!

BTW. a przedprzedwczoraj pewna aktorka po 50., na recitalu podśmiewywała się z kabaretu berlińskiego. Że niby nasza Ordonka lepsza. Phhhhhhhhhhhhhhhhhh

Brak komentarzy: