poniedziałek, 6 czerwca 2011

Tillmans

Skoro o martwych naturach mowa. Zadania w pracy mogą być, jak się okazuje, nader inspirujące. Do przeszukiwania archiwów pamięci.






Nie ma za dużo zdjęć Wolfgana Tillmansa w sieci. A martwe natury: złożone z resztek jedzenia, ubrań/jeansów i gołych penisów są wyjątkowe. Niepodrabialne. Album, który miałam, przepadł przy podziale majątku. Nauczka: nigdy nie dawaj prezentów, ktore kupujesz pod siebie.

Brak komentarzy: