Tomek Bierkowski w 2plus3d rozwodzi się nad różnicami pomiędzy projektowaniem społecznym a komercyjnym. To ostatnie – w myśl konsumpcjonizmu – generuje potrzeby. W projektowaniu społecznym jest odwrotnie: potrzeba generuje projekt. Projektowanie to nie polityka, to tylko i aż narzędzie komunikacji. Chyba podobnie da się podzielić działania komunikacyjne i promocyjne. Te wszystkie działania wokół PRu produktowego, generowanie newsów….stwarzanie pozorów ważności…...Na drugim biegunie działania komunikacyjne mające na celu tłumaczenie, przedstawienie, udostępnienie….zwłaszcza w przypadku instytucji… wcale nie publicznych tylko.
Ciekawa jest jeszcze w artykule analiza komunikatów wizualnych ostatnich wyborów: unifikacja.
„Wszelkie komunikaty bazowały na tych samych kilku kolorach (białym ,czerwonym, granatowym, niebieskim) i posługiwały się podobnymi krojami pisma, a stylistyka sloganów, kompozycja, a także ujęcie fotograficzne kandydatów – były prawie identyczne. Co ciekawe podobne były nawet błędy typograficzne i kompozycyjne. W rezultacie odbiorcy przestają identyfikować nadawców komunikatów.. (…) Wobec niewielkiego zaangażowania polskiego elektoratu i tak już nisko oceniającego klasę polityczną tego typu wizualna dezinformacja jest wyjątkowo szkodliwa” Eufemistycznie, ciekawe jak będzie w tym roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz