piątek, 23 września 2011

wielki błękit

Ultramaryna, lapis lazuli, indygo, błękit Gainsborough. Ciekawe jak nazywa się ten kolor w światowych trendbookach. Jest na pewno. Przykuwa uwagę, będzie trudny do noszenia, ale wyjątkowy, zwłaszcza z czernią i bielą.

Hope 2012

Aganovich 2012

Troche jak zeszłoroczny "teal" ale bez żółcieni. Nie żółci. Żółć to mnie zalewa, kiedy zamiast żółcieni słyszę o kolorze żółci. Poza tym żółć jest, wiadomo, czarna.

Brak komentarzy: