poniedziałek, 8 sierpnia 2011

Środy rozmowa o lekturach

Utożsamiam się z każdą wypowiedzią prof. Magdaleny Środy.

"Iliada" jest fascynująca, bo daje podstawę do zrozumienia patriarchalnego społeczeństwa i współczesnej polityki. Przyłożyłam się do niej, gdy pisałam pracę doktorską o godności. Szukałam genezy tego pojęcia. Zaczęłam od Greków, gdzie znalazłam kategorię czci i zobaczyłam, jak mocno uwikłana jest w kulturę. Po przeczytaniu Homera zadałam sobie pytanie, dlaczego i Arystoteles, i Platon mówili o nim, że "największym wychowawcą Hellady" był? Czemu ten przedziwny epos pełen histerycznych zachowań histerycznych facetów stoi u podstaw kultury europejskiej? Skąd się bierze jego ładunek moralny? (...) "Iliada" pozwala zrozumieć, o co w nich chodzi. O to, żeby zdobyć sławę. Nie liczy się ojczyzna, dobro wspólne, sprawiedliwość. Jak mówi sam Homer, bohaterem "Iliady" jest gniew. Uczucie! Fabułę tego eposu tworzy historia uczuć, kompleksów, rywalizacja, potrzeba sławy Toż to jest istota współczesnej polityki! Cała kultura była na tym zbudowana.

(...)

Platon jest geniuszem. Problemy, które stawia w "Gorgiaszu", pozostały w większości aktualne. To jego najlepszy dialog. To znaczy - najbardziej użyteczny. Sokrates rozmawia z retorami Gorgiaszem, Polosem i Kaliklesem. (...) I nie przypadkiem w takiej kolejności. Jeden jest idealistą, drugi pragmatykiem, trzeci cynikiem. Jerzy Szacki twierdził, że każda ideologia daje się rozłożyć na takie trzy etapy. Na przykład komunizm.

(...)

Elzenberg nie wpisywał się w mapę filozofii polskiej, kompletnie nie przystawał ani do stalinizmu, ani do szkoły lwowsko-warszawskiej, ani do fenomenologii. Ani do katolicyzmu, tomizmu czy personalizmu. Skrajny indywidualista, buntownik. Jego "porządek czasu w aforyzmach" ma charakter duchowy, a nie historyczny. Zbudował wewnętrzną twierdzę. Są tam lektury, fascynujące przemyślenia Jest tam takie określenie "niewolnik spraw żadnych". Zawsze ilekroć myślę sobie o większości swoich pozaakademickich aktywności, nazywam się "niewolnikiem spraw żadnych". Póki nie wyjadę na wieś, do spraw najważniejszych, żeby czytać. Społeczeństwo czyni z nas niewolników. A przecież liczy się tylko człowiek i wartości - absolutne, transcendentne. Mamy je realizować. Za wszelką cenę.


Więcej... http://wyborcza.pl/1,115412,9806242,Histeryczni_faceci_Homera.html?as=2&startsz=x#ixzz1TtyJWugP

1 komentarz:

urtica pisze...

trafiłam tu właśnie- jakby przypadkiem
świetny, ciekawy blog
do przeczytania od A do Z
i pomyślenia