piątek, 18 września 2009

films

Są takie filmy, które stają się ulubione zanim zostaną obejrzone. Potem sobie żyją w naszej głowie niezleżnie, cięgle nie skonfrontowane ze stanem faktycznym. Za dowody śłużą, choć niem usiałyby, fragmenty z Youtuba.

Tak, jak z Janion, cudowne uczucie bycia "przed": Orlando: Sally Potter i Tous les matins du monde (Wszystkie Poranki świata). To że oba kostiumowe jest przypadkowe.





t>

Brak komentarzy: