Trochę mi głupio, że skrytykowałam Rafaela, więc z absolutną pokorą dla geniuszu, zamieszczam kilka rzeźb Berniniego z galerii Borghese (bez pierwszego, bo to Teresa). Bardzo trudno znaleźć dobrze sfotografowane. Jechałam do Rzymu do BoRRominiego, głównego rywala Berniniego, no i, widać, Giovanni Lorenzo ten pojedynek wygrał.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz