wtorek, 29 czerwca 2010

Norwegii c.d.

28.06.2010

Mieszkańcy Norwegii nie trzymają psów ani kotów. Na podwórkach stoją same martwe ciągniki i koparki. Oprócz nich trzyma się jeszcze swoje domki letniskowe, rozsypane na stokach gór, bez wspólnej miedzy czy płotu. Krajobrazu nie uzupełniają krzyże ani kapliczki. Ot, sporadycznie mały zbór w miasteczku.Nie stawia się tu kapliczek na rozstajnych drogach, ani krzyży na szczytach gór. Wyobraźnia katolicka jednak uzupełniła by ten krajobraz o elementy małej architektury, sakralnej.



Przy wodospadzie Voeringsfossen, przy ścieżce na tyłach dziewiętnastowiecznego hotelu, coś wyskoczyła przede mną na drodze: pokraczne, zamajdało długimi nogami niczym pacynka. Widziałam kątem oka.

22.30 - słońce jeszcze wysoko nad horyzontem

Brak komentarzy: