A i jeszcze podajemy masowemu odbiorcy trendy wnętrzarskie sprzed lat. W sensie opozycji wobec minimalizmu, zwiastowanej przez projektantów jeszcze pod koniec lat 90., ale od jakiś dwóch lat, kiedy przedarło się do masowej estetyki, wykorzystywane do znudzenia, na wystawach Reserved, projektach telefonów Samsunga, etc. A trendsetterzy, ci stanowiący faktyczną awangardę, gdzieś ze środowiska Li Edelkoort, już pewnie wietrzą harmonię i spokój minmalizmu. Spoko, design nie musi być ponadczasowy, za 3 lata pójdzie do rebrandingu.
A właściwie jak powinno wyglądać takie wnętrze? Jak można coś dobrać do tego, by było harmonijne z architekturą zewnętrzną ,skoro Złote Tarasy grzeszą samą swoją obecnością. Kolos z pseudoartystycznym dachem odwrócony dupą nie tylko do Alei Jana Pawła (How you dare?) ale do całej Warszawy. Wnętrze Multikina to powtórzenie efektu Złotych Tarasów, tyle że dla tych, co mają się za półkę wyżej. Ci co potrafią ocenić żałość architektury ZT, zwykle nie potrafią już Multikina. Widzą kiepskie szycie ciuchów Reserved, ale już Royal Collection jest dla nich ok. Jest to wszak dużo lepiej zrobiony kicz.
Projektem tym chcieliśmy dokonać przeskoku jakościowego, pomiędzy obecnym standardem multipleksów a typową dla dużych sal koncertowych czy teatralnych, atmosferą podniosłości i święta sztuki. - powiedział Robert Majkut To również nasza odpowiedź na aspiracje Warszawy do włączenia się w europejskie życie kulturalne i artystyczne.. Proszę nie używać słów, których Pan nie rozumie, albo prędzej Pana pijarowiec.


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz