czwartek, 26 czerwca 2014
sobota, 14 czerwca 2014
Architektura ma swój własny obszar istnienia. Pozostaje w wyjątkowo cielesnym związku z życiem.W moim wyobrażeniu nie jest ona zasadniczo ani przesłaniem, ani znakiem lecz oprawą i tłem dla przemijającego życia, wrażliwym naczyniem dla rytmu kroków po podłodze, dla skupienia przy pracy, dla ciszy snu.
Prace Josepha Beuysa i niektórych artystów należących do grupy Arte Povera są dla mnie pouczające. Tym ,co mnie w nich porusza jest precyzyjne i zmysłowe użycie materiału. Zdaje się ono mieć swoje źródło w dawnej ludzkiej wiedzy o stosowaniu materiałów, a jednocześnie odsłaniać właściwą ich istotę, która jest pozbawiona jakiegokolwiek przekazywanego kulturowo znaczenia.
Budynki, które robią na nas wrażenia, zawsze pozwalają nam głęboko doświadczyć ich przestrzeni.
P. Zumthor "Myślenie architekturą"
wtorek, 10 czerwca 2014
Charakterystyczny zapach śledzia i cebuli otaczał ich specyficzną atmosferą. Atmosferę tę mój dziecięcy nos odróżniał natychmiast od silnej, a tak dobrze mi znanej mieszanki tytoniu, wódki i potu, którą wydzielała masa wieśniacza, bez względu na różnice narodowościowe.
"O moich przyjaciołach Żydach" K. Iłłakowiczówna
Zapachy wrogie definiujemy jako śmierdzące, własnych nie czujemy.
"O moich przyjaciołach Żydach" K. Iłłakowiczówna
Zapachy wrogie definiujemy jako śmierdzące, własnych nie czujemy.
Subskrybuj:
Posty (Atom)